Nagle do klasy wszedł Seto Kaiba. Na jego twarzy był widoczny lekki uśmiech jednak pewne było że to nie z powodu zajęć. Możliwe iż cieszył się że będzie mógł pognębić kilku Sliferów. Stanął przy swoim krześle po czym położył walizkę na swym biurku.
- Jestem Seto Kaiba,i może byście wstali kiedy nauczyciel wchodzi do klasy - Powiedział z oburzeniem.
No cóż może i miał racje gdyż wypadało by przywitać nauczyciela w odpowiedni sposób.

Seto zauważył że jeden ze Sliferów w ogóle go nie słucha tylko ogląda się za panienkami na jego lekcji. Wstał od swojego biurka i podszedł do Jekyll`a.
- Zamiast zaglądać pod spódniczki zajmij się lekcją - Powiedział po czym walnął linijką o jego ławkę.
Odwrócił się na pięcie i stanął pod tablicą.
- Jeśli ktoś jeszcze woli oglądać się za płcią przeciwną to możecie wyjść - Dodał po chwili.

Seto spojrzał na niego po czym otworzył drzwi.
- Idź ochłoń a jak nie to przejadę Cię moim niebieskookim białym samochodem- Powiedział z uśmiechem.
Kaiba był bardzo arogancką osobą co można było zauważyć już na początku lekcji. Spojrzał na resztę klasy aby ich uspokoić bo jak by nie patrzeć Jekyll podniósł niezły gwar w klasie. Kaiba klasnął w dłonie aby się uciszyli i po chwili było już cicho.

Kaiba widząc iż jego jakże nienormalny uczeń już się uspokoił poszedł do swojego biurka i usiadł sobie. Spojrzał na resztę osób.
- No to panie Jekyll proszę nam powiedzieć czego będziemy się uczyć na tych lekcjach - Powiedział siedząc na swoim obracanym fotelu.
Czekał na odpowiedź ucznia trzymając na kolanach jakiś swój notes oraz długopis.

Kaiba spojrzał na niego po czym zanotował coś w swoim notesie. Rozejrzał się jeszcze po klasie po czym zamknął zeszyt.
- Możesz usiąść i oby takie wygłupy były mi tu ostatni raz bo inaczej pożegnasz się z tą prestiżową uczelnią - Powiedział nauczyciel odkładając notes na biurko.
- Macie do mnie jeszcze jakieś pytania? - Spytał po chwili.
Może ktoś podczas tej błazenady którą odstawił Jekyll czegoś nie zrozumiał dlatego też jego zadaniem było się o to zapytać i w razie problemu wytłumaczyć aby nie było później niedomówień.

Kaiba widząc a przede wszystkim słysząc nawet właściwie nic nie słysząc uśmiechnął się.
- Skoro nie ma żadnych pytań a ja wam wszystko wytłumaczyłem możecie iść - Powiedział podnosząc dziennik z biurka.
Wstał ze swojego krzesła widząc że wszyscy uczniowie również robią to co on.
- Na następne zajęcia panie Jekyll proszę nic nie przygotowywać - Dodał po chwili spoglądając na chłopca wzrokiem który mógłby zabić.

Po chwili Kaiba wraz ze swoimi uczniami wyszli z klasy. Seto skierował się do pokoju nauczycielskiego gdzie pewnie wraz z Yugim obgada kwestię Jekyll`a. Młody biznesmen podejrzewał co może się z nim dziać ponieważ często obserwował transformacje Yugiego w Yamiego jednak nie chciał się wtrącać.